Zakończyliśmy blisko tygodniową podróż w przeszłość. Wyruszyliśmy pieszo z Suwałk na Litwę, by przywołać pamięć o zapomnianym w Polsce bohaterze Powstania Styczniowego. Swój marsz rozpoczęliśmy w miejscu straceń powstańców styczniowych na Górze Szubienicznej w Suwałkach a zakończyliśmy w Dubiczach, w miejscu w którym poległ Ludwik Narbutt.
Projekt ten miał na celu m.in. przywrócenie pamięci o Ludwiku Narbuttcie, bohaterze Powstania Styczniowego. Pamięci spadkobierców tradycji, żołnierzy 76 Lidzkiego Pułku Piechoty im. Ludwika Narbutta, żołnierzy wileńskiej i nowogródzkiej AK oraz współcześnie służących naszej Ojczyźnie. Pamięć o Narbucie jest bardzo pielęgnowana na Kresach, niestety w Polsce wciąż trudno znaleźć o nim jakiekolwiek wzmianki. Był to wyjątkowy dowódca, Naczelnik Ziemi Lidzkiej w powstaniu styczniowym. Człowiek, którego kochali ludzie. Chcieliśmy po wielu latach, kiedy pamięć o nim praktycznie zanikła na polskich ziemiach, przywołać jego imię i pokazać jego twarz. W tej edycji udział wzięło 12 osób. Byli to m.in. członkowie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej Monte Cassino, Stowarzyszenia Historyczno-Kulturalnego Tempelburg z Czaplinka, oraz żołnierze. Marsz odbył się z Suwałk do granicy, a potem dalej do Koleśnik i przede wszystkim do Dubicz, czyli miejsca, gdzie 5 maja 1863 Ludwik Narbutt poległ w walce z wojskami rosyjskimi.
Podczas marszu odwiedziliśmy także polską szkołę imienia Ludwika Narbutta, w której przekazaliśmy uczniom specjalne paczki między innymi z wyprawkami szkolnymi.
